Pompa ciepła w samochodzie elektrycznym – czy warto ją montować i dopłacić? [SPRAWDZAMY]
Dodano 26.07.2022
Samochody elektryczne stają się coraz częstszym wyborem wśród kierowców. Nic zatem dziwnego, że coraz częściej pojawia się temat pomp ciepła, jako kluczowego elementu w wyposażeniu tego typu auta. Mając to na uwadze, chcemy sprawdzić, czy wspomniany układ jest istotny, jeśli chodzi o zużycie mocy (mówiąc inaczej: zasięg) zimą. Jesteś ciekaw, czy warto inwestować dodatkowe pieniądze w pompę ciepła w samochodzie elektrycznym? Zapoznaj się z dalszą częścią wpisu.
Z artykułu dowiesz się:
- Jak wygląda działanie pompy ciepła?
- Czy decydując się na pompę ciepła w samochodzie elektrycznym, można liczyć na oszczędność na chłodzie?
- Jak wygląda zużycie energii w samochodzie z pompą ciepła, a jak bez — szczegółowe obliczenia?
- Jak wygląda praca popularnych samochodów elektrycznych z pompą ciepła i bez niej?
Jak wygląda działanie pompy ciepła?
Zanim rozpoczniemy dywagacje na temat pomp ciepła i ich skuteczności w samochodach elektrycznych, na samym początku musimy wyjaśnić Wam, czym jest pompa ciepła. Otóż poszczególne urządzenia są systemami, dzięki którym możliwe jest przepompowanie ciepła z jednej lokalizacji do drugiej. Trzeba tylko odpowiednio zarządzać sprężaniem i rozprężaniem czynnika chłodniczego.
Mając na myśli pompy ciepła działające w samochodach elektrycznych, najczęściej mowa jest o dogrzewaniu kabiny w momencie występowania niskich temperatur. Warto jednak mieć na uwadze, że pompa ciepła może także chłodzić, jeśli występują wysokie temperatury.
Wróćmy jednak do sedna sprawy.
Jak pompa ciepła działa w samochodzie elektrycznym?
Pompy ciepła, które instalowane są w samochodach elektrycznych, działają tak samo, jak lodówka — odbierają ciepło (co jest równoważne z obniżeniem temperatury) w jednym miejscu, aby dostarczyć je (czyli podnieść temperaturę) w kolejnym. W chłodziarce ciepłe powietrze wypompowywane jest na zewnątrz, poza komorę, jednak w samochodzie elektrycznym trafia do wnętrza kabiny.
Powyższy proces działa tak samo nawet w momencie, kiedy we wnętrzu (jeśli chodzi o lodówkę) lub na zewnątrz (mówiąc o samochodzie elektrycznym) jest znacznie chłodniej, niż w przestrzeni, która w danym momencie interesuje użytkownika.
Warto mieć na uwadze, że wspomniany wyżej proces wymaga dostarczenia odpowiedniej ilości energii, jednak jest o wiele skuteczniejszy, niż dogrzewanie kabiny samochodu z użyciem grzałek oporowych — przynajmniej jeśli chodzi o pewien przedział temperatur.
Czy decydując się na pompę ciepła w samochodzie elektrycznym, można liczyć na oszczędność na chłodzie?
Pompy ciepła w samochodach elektrycznych są elementem godnym uwagi, jeśli auto posiada małą baterię oraz wtedy, kiedy użytkownik wykorzystuje auto do jazdy w temperaturach oscylujących w przedziale od 0 do 10°C. Posiadanie pompy ciepła w pojazdach elektrycznych może okazać się kluczowe, jeśli pojemność baterii jest "w sam raz" dla potrzeb użytkownika (należy tutaj pamiętać, że przy niższych temperaturach, zasięg samochodu elektrycznego spada).
Jeśli pojemność baterii oraz zasięg samochodu elektrycznego jest dla potrzeb użytkownika zbyt duży, montaż pompy ciepła i związane z nim koszty nie są konieczne.
Warto jednak pamiętać o tym, że pompa ciepła w samochodzie elektrycznym może pozwolić na oszczędności na chłodzie wynoszące ~1,5 kWh/100 km.
Oszczędność na chłodzie w liczbach
Aby potwierdzić powyższą tezę, przytoczymy kilka istotnych liczb, które zostały zebrane na podstawie internetowych wypowiedzi. Wynika z nich, że w optymalnych warunki dla pomp ciepła (czyli wspomniane 0-10°C), pobierają one kilkaset watów mocy samochodu. Przyglądając się wypowiedziom internautów, mówi się o wartościach rzędu między 0,3 do 0,8 kW. Warto jednak mieć na uwadze, że były to pomiary na tzw. oko, a więc nieprecyzyjne. Wynikały one jedynie z obserwacji zużycia energii przez samochód, jednak dobrze jest pamiętać o tym, że wspomniany wyżej przedział powtarzał się.
Przyglądając się ogrzewaniu samochodów elektrycznych, które nie były wyposażone w pompy ciepła — trzeba wspomnieć, że pobierało ono od 1 do 2 kW. Należy tutaj nadmienić, że mówimy o pracy stałej, a nie rozgrzewaniu kabiny samochodu, kiedy ten stał na mrozie przez całą noc. Wówczas wartości są znacznie wyższe i sięgają między 3 a 4 kW.
Przyglądając się powyższym danym, nie sposób nie zauważyć, że częściowo potwierdzają się oficjalne dane, jakie przekazała marka Renault, która przy samochodzie Zoe poprzedniej generacji chwaliła się, że osiąga on 2 kW mocy chłodzenia albo 3 kW mocy dogrzewania, jeśli pobierana była moc wynosząca 1kW.
Jak zatem widać, pompa ciepła w samochodach elektrycznych pozwala zaoszczędzić nawet do 1 kWh energii licząc każdą godzinę jej pracy. Patrząc na średnie szybkości jazdy, można liczyć, że przełoży się to na oszczędności energii rzędu 1,5 do 2,5 kWh/100 km.
Jak wygląda zużycie energii w samochodzie z pompą ciepła, a jak bez — szczegółowe obliczenia?
Jeżeli samochód, który wyposażono w pompę ciepła zużyje 18 kWh, aby pokonać 100 km, samochód, który jej nie posiada, na tych samych 18 kWh przejedzie około 90 km. Jak zatem widać, w samochodach, które mają zasięg rzędu 120 - 130 km (jak np. Nissan Leaf) - oszczędność na poziomie około 24 kWh może być odczuwalna. Warto jednak pamiętać — im większa pojemność baterii, tym różnica będzie mniej ważna.
Jeżeli zatem często jeździsz nocą, mieszkasz na terenach podgórskich lub w północno-wschodniej części Polski, możesz być pewien, że pompa ciepła w samochodzie elektrycznym będzie bardzo istotnym dodatkiem. Kiedy jednak pokonujesz do 100 km dziennie, a Twój samochód jest wyposażony w baterię, której pojemność wynosi ponad 30 kWh, zakup pompy ciepła i związane z nim dodatkowe koszty nie będą potrzebne.
Jak wygląda praca popularnych samochodów elektrycznych z pompą ciepła i bez niej?
Każdy, kto orientował się w temacie, doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, że pompa ciepła jako element wyposażenia samochodu elektrycznego, jest stosunkowo drogim elementem wyposażenia. Choć nie są to kwoty rzędu 10, 15, czy więcej tysięcy złotych wielu producentów rezygnuje z tego typu układu. Szczególnie jeśli w produkowanych samochodach montowana jest bateria o dużej pojemności.
Decydując się na samochód elektryczny, musisz wiedzieć, że układu z pompą ciepła nie znajdziesz w:
- Skodzie CitigoE i V
- VW e-Up
- Seacie Mii Electric.
Jako opcjonalne wyposażenie, wspomniany element układu dostępny jest w:
- Peugeocie e-208,
- Oplu Corsa-e
- innych samochodach Grupy PSA (może zależeć od rynku, na jakim sprzedawane są samochody),
- Kii e-Niro,
- Hyundaiu Kona Electric,
- Nissanie Leafie II generacji,
- VW e-Golfie,
- VW ID.3,
- BMW i3.
Jeśli natomiast chodzi o pompę ciepła jako standardowe wyposażenie samochodów, znajdziesz je w:
- Renault Zoe,
- Hyundaiu Ioniq Electric.
Podsumowanie
Samochody elektryczne stają się coraz popularniejsze. Jeśli jednak chcesz wybrać model, który zadowoli Cię w 100%, pamiętaj, aby rozważyć wszystkie "za" i "przeciw" kupna samochodu z pompą ciepła na wyposażeniu i bez niej. Weź pod uwagę nie tylko pojemność baterii, ale także odległości, jakie codziennie pokonujesz, jak również warunki, w jakich samochód będzie używany. Tylko wtedy będziesz w stanie podjąć racjonalną decyzję.
Autor: Aneta Wojtczak
Przeczytaj także:
Zapraszamy także na tematyczne e-szkolenie IK
Sprawdź bogatą ofertę produktową na ik.pl!
Instal-Konsorcjum — Twój sprawdzony Partner!